Huawei stworzył HarmonyOS, by nie być zależnym od Androida, Google i amerykańskiego oprogramowania w ogóle. Spodziewaliśmy się czegoś zupełnie nowego, alternatywnego, chwiejącego hegemonią i idącego pod prąd… a wyszło jak zwykle.
President of Consumer Software w Huawei Wang Chenglu powiedział, że HarmonyOS to nie jest kopią Androida ani iOS-a. To zupełnie inny system… tylko że nie. HarmonyOS – duma Huawei i ratunek dla chińskiej elektroniki – to odmiana Androida 10.
Wiemy o tym dzięki dogłębnemu reportażowi Rona Amadeo dla Ars Technica. Uzyskanie dostępu do HarmonyOS nie jest łatwe. Huawei dokładnie sprawdza każdego dewelopera. Aż za dokładnie. Konkurencja pozwala po prostu pobrać SDK i IDE z emulatorem. Huawei wymaga przesłania zdjęcia paszportu i karty płatniczej z widocznym nazwiskiem, e-maila i numeru telefonu. Potem trzeba poczekać dwa dni, aż ktoś ręcznie zatwierdzi dostęp do SDK. Co ciekawe, środowisko deweloperskie jest zabezpieczone przed piractwem. Bez potwierdzonego konta Huawei nie da się bowiem uruchomić stworzonej aplikacji na emulatorze.
To wszystko miałoby jakiś sens, gdyby chodziło o sprawdzenie możliwości wysyłania pieniędzy zarobionych na aplikacji do programisty. Do tego służy jednak zupełnie inne konto z zupełnie innym procesem rejestracji.
W zamian za zdjęcie paszportu i karty płatniczej… Android 10
Po całej tej gimnastyce, gdy już dane programisty rozejdą się nie wiadomo gdzie po bazach danych chińskiego rządu, można w końcu ściągnąć ten pilnie strzeżony cud techniki, jakim jest środowisko programistyczne HarmonyOS. Huawei jednak rzuca kolejną kłodę pod nogi programistom aplikacji. Nie można testować stworzonej właśnie apki lokalnie. Wszystko dzieje się zdalnie. Gdzieś w Chinach jest chmura, działająca analogicznie do Google Stadia czy GeForce Now, tylko wolniej. To tam uruchamiany jest właściwy system i to tam można cokolwiek przetestować w działaniu, z lagami i z obrazem przesyłanym w 720p.
Zobacz: System operacyjny HongMeng od Huawei będzie gotowy na jesień 2019. Ma wspierać aplikacje na AndroidaZobacz: Huawei zapowiada pierwsze urządzenie z systemem HongmengZobacz: Huawei dostarczył już milion urządzeń z nowym systemem operacyjnym
Po uruchomieniu emulatora oczom reportera ukazało się to, co widać poniżej. Oficjalnie mówi się, że Huawei przeniósł swoją nakładkę EMUI z Androida na HarmonyOS, ale widocznie przeniósł ją ze wszystkim, co było pod spodem. Tylko wzmianki o Androidzie zostały usunięte.
Aplikacja do identyfikacji systemu (pobrana z Huawei AppGallery) potwierdza, że pod EMUI jest Android 10.
Wskazują na to także nazwy bibliotek i inne detale:
Dokumentacja nie pomaga. Wszystko jest opisane takim językiem, jakby pisali ją na zmianę prawnicy i specjaliści od patentów. Są kwieciste opisy i zero szczegółów.
W zdalnym systemie jest zaimplementowana chińska karta SIM (kierunkowy +86) z sieci „Huawei Intranet”. Ron Amadeo przypuszcza, że to nie jest wcale emulator, ale podłączony gdzieś fizycznie telefon. Wywnioskował to z zachowania systemu po włączeniu debugowania USB. Lokalizacji nie da się włączyć. Amadeo zbudował też prostą aplikację, która po rozpakowaniu (pakiet HAP to archiwum ZIP, tak samo jak APK dla Androida – cóż za niespodzianka!) pokazała mnóstwo kodu charakterystycznego dla Androida 10 (API 29). Zaginął też wszelki ślad po ARK Compiler – narzędziu dla deweloperów, prezentowanym w 2019 roku.
W tym momencie trzeba przypomnieć, że HarmonyOS miał być zupełnie nowy i absolutnie nie ma kopiować Androida. Jak na betę totalnie nowego systemu HarmonyOS 2.0 jest niebywale dopracowany, ma złożony system uprawnień, mnóstwo ustawień, obsługę płatności NFC, złożoną nawigację gestami… żeby programiści Huawei dokonali tego w ciągu jakichś 2 lat, musieliby być nadludźmi. Ale nie, to po prostu Android 10.
Niemniej jeszcze w 2021 roku pojawią się pierwsze komercyjnie dostępne urządzenia z HarmonyOS. Zadałam kilka pytań Huawei Polska, by dowiedzieć się, jak sprawa systemu będzie wyglądała na naszym rynku. Zaktualizuję artykuł, gdy dostanę odpowiedź. Nurtuje mnie przede wszystkim kwestia aktualizacji bezpieczeństwa, ale i marketing będzie w tej sytuacji ciekawy.
Aktualizacja 4.02.2021, 13:40
Otrzymałam oświadczenie firmy Huawei w sprawie HarmonyOS. Nie jest ono niestety odpowiedzią na wszystkie pytania, ale niemniej warto się z nim zapoznać. Oto jego pełna treść:
HarmonyOS korzysta z wielu różnych, zewnętrznych źródeł otwartego oprogramowania, co umożliwia przyspieszenie prac związanych z budową kompleksowej architektury systemu. Ściśle przestrzegamy przy tym wszystkich obowiązujących reguł korzystania z oprogramowania open source. Mimo że, obecna wersja beta systemu zawiera niektóre elementy interfejsu użytkownika z nakładki EMUI 11, HarmonyOS zostanie zaprezentowany z całkowicie nowym interfejsem wraz z nadchodzącymi, nowymi smartfonami Huawei. Deweloperski program beta wciąż trwa i jesteśmy otwarci na wszelkie opinie ze strony programistów i współpracujących z nami partnerów, tak aby jak najlepiej zrealizować naszą wizję stworzenia kompleksowego oprogramowania. HarmonyOS to zupełnie nowy system operacyjny oparty na rozproszonej architekturze opracowanej przez Huawei. Został on zaprojektowany z myślą o potrzebach przyszłości, w której będziemy pracować w ramach złożonego systemu połączonych ze sobą urządzeń IoT. System ten będzie mógł być wdrażany na wielu różnych urządzeniach i będzie elastycznie dostosowywał się do odmiennych zasobów sprzętowych i wymagań aplikacji.
Chcesz być na bieżąco? Obserwuj nas naGoogle NewsŹródło zdjęć: Huawei, Ars Technica
Źródło tekstu: Ars Technica
Tagi:harmony osharmonyosemui 11harmonyos 2.0harmonyos to androidhuawei używa androida