Wśród wielu przydatnych nowych funkcji, które pojawiły się w iOS 11, a o których nie wspomniano podczas keynote otwierającego konferencję WWDC jest kilka, z których na pewno ucieszą się użytkownicy. Jedną z nich jest nagrywanie ekranu.
W przeszłości nagrywanie ekranu bezpośrednio na iPhonie czy iPadzie nie było możliwe bez wprowadzenia urządzenia w tryb jailbreak. Później Apple umożliwiło nagrywanie tego co dzieje się na ekranie za pośrednictwem Maca i programu QuickTime. Wymagało to jednak podłączenia ich do komputera za pomocą kabla. W iOS 11 zadanie to w końcu jest uproszczone. Wystarczy aktywować odpowiedni przycisk nagrywania w centrum sterowania, a następie w niego stuknąć. Podczas nagrywania można dodatkowo wykorzystać mikrofon, by na bieżąco komentować to, co dzieje się na ekranie.
Cały proces jest prosty, choć w pewnych sytuacjach i tak trzeba będzie dalej nagrywać ekran na Macu. Podczas nagrywania bezpośrednio na iPhonie lub iPadzie powiększa się i zmienia kolor na niebieski pasek statusu, co nie ma miejsca w przypadku nagrywania na komputerze. Nagrywanie w iOS 11 przyda się na pewno graczom (w grach górny pasek nie jest wyświetlany), którzy bedą mogli rejestrować swoje zmagania i publikować je w sieci. Funkcja ta przyda się także przy rozwiązywaniu problemów z poszczególnymi programami czy samym systemem i szybkiego tworzenia krótkich poradników lub przewodników po poszczególnych aplikacjach.
Zrzuty ekranu i poniższe nagranie wykonał Jacek Zięba.